www.platanowyparkcdi.fora.pl

rockrob

Nadal wielu kierowców nie stosuje się do zakazu parkowania poza miejscem do tego przeznaczonym. Samochody stoją wszędzie : wzdłuż płotu, przy śmietnikach, przy wjazdach i wyjazdach parkingów podziemnych, przy chodnikach na chodnikach i w każdym innym możliwym miejscu. Stwarza to zagrożenie w przypadku konieczności interwencji służb ratunkowych, utrudnia wjazd kierowcom którzy wykupili miejsca podziemne i naziemne, utrudnia komunikację wzdłuż osiedla. I nie piszę tu o dostawcach którzy podjadą na chwilę w celu rozładowania towaru. Można by bardziej wyczulić Straż Miejską by zwiększyła patrole na osiedlu?

mik

Witam,
Uważam, że zachowanie strażników miejskich w ostatnich dniach jest co najmniej śmieszne. Zasady zasadami, przepisy przepisami, ale czy ktoś w ogóle zwrócił uwagę na fakt, że właśnie "miasto" zabiera ostatnie darmowe miejsca postojowe wstawiając krawężniki wzdłuż ulicy Dwernickiego? Evil or Very Mad

Nie można było zrobić zatoczek dla samochodów osobowych skoro jest tam tak wiele miejsca pod i pomiędzy drzewami?

Na wstępie powiem, że nie chodzi mi o darmowe parkowanie, bo mam wykupione miejsce w hali garażowej, ale komu przeszkadza np samochód stojący przy śmietniku przy wysepce? A widziałem już kilka blokad na kołach założonych w tym miejscu przez strażników miejskich. Rozumiem jak ktoś zaparkuje pod płotem, blokuje wyjazd, przejazd itd. Ale jest kilka miejsc, gdzie nikt nikomu nie przeszkadza-no ale to tylko moje prywatne zdanie. Dodatkowo parking z parkometrem od strony ulicy Dwernickiego to jakaś kpina!! Nasi goście mają płacić za parkowanie na błocie? A zapis w stylu dla gości i mieszkańców 2 godziny gratis jest jednym wielkim śmiechu warte. Ciekawe do kogo goście np w sobotni wieczór przyjeżdżają na 2 godziny? Rozumiem, że należy zejść co dwie godziny i pobierać nowy bilecik?

Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali, bo widzę, że często jest tak, że ktoś szuka dziury w całym i jak samochód zaparkuje 5 cm za daleko od miejsca dozwolonego, to znajdzie się zawsze osoba, która jednym telefonem "uprzejmie donoszę" wezwie odpowiedni służby do zrobienia tzw. "porządku".